Wykład prof. dr hab. Wojciecha Skóry pt. "Problem wielkości miasta Słupska i jego powiększenia po II wojnie światowej".
Temat wykładu niezwykle aktualny. Powiększenie powierzchni Słupska jest dla niektórych oczywiste. Dla innych z kolei bardzo kontrowersyjny i wzbudzający sprzeciw. Miasto Słupsk jest obecnie najmniejszym miastem na prawach powiatu w Polsce. Ma 43 kilometry kwadratowe wobec na przykład 250 kilometrów kwadratowych gminy wiejskiej Słupsk. Wydawałoby się sprawa powiększenia powierzchni miasta jest tak oczywista, że aż banalna. Skąd więc tak wielki opór mieszkańców podsłupskich gmin? Jak czytamy w podjętej przez radnych uchwale...

„W Słupsku wyczerpały się możliwości rozwoju miasta w oparciu o jego wewnętrzny potencjał. Wynika to ze stosunkowo niewielkiej powierzchni miasta w stosunku do liczby jego ludności oraz faktycznego braku rezerw terenowych na cele rozwojowe. W nadzwyczaj szybkim tempie zmniejsza się w Słupsku liczba ludności i brakuje terenów inwestycyjnych. Dzięki włączeniu w granice Słupska nowych terenów, miasto zyska nowe możliwości rozwojowe oraz zwiększy się jego konkurencyjność. Rozwój miasta, spowodowany wnioskowaną zmianą granic administracyjnych, podniesie potencjał rozwojowy regionu słupskiego i północno–zachodniej części województwa pomorskiego. Niekorzystne z uwagi na procesy rozwojowe miasta jest jego odcięcie od obwodnicy w ciągu drogi krajowej nr 6 – w ten sposób miasto nie może aktywnie wykorzystywać korzyści płynących z możliwego zagospodarowania sąsiedztwa węzłów komunikacyjnych”. Dlaczego więc tyle emocji wśród mieszkańców podsłupskich gmin budzi perspektywa wcielenia gmin do miasta Słupska? Barbara Dykier wójt Gminy Słupsk tak odpowiada na to pytanie "Przemawiają za tym właśnie wyniki przeprowadzonych konsultacji z mieszkańcami gminy Słupsk, ale nie tylko.  Wysoka, rzadko spotykana w praktyce frekwencja oraz jednoznaczny wynik konsultacji wyrażający zdecydowany sprzeciw mieszkańców wobec proponowanej przez Radę Miejską w Słupsku zmiany granic świadczy o silnym poczuciu przynależności wspólnoty mieszkańców do gminy Słupsk. Żadne badania ilościowe i jakościowe nie są w stanie lepiej dowieść tożsamości wspólnoty, aniżeli osobiste wyrażenie stanowiska przez każdego, pojedynczego mieszkańca, gdyż dotyczy ono sfery samoświadomości i odczuć ludzkich. Konsultacje potwierdzają, że mieszkańcy gminy Słupsk tworzą zintegrowaną, silną i aktywną społeczność lokalną. Ich wolą jest dalsze zamieszkiwanie na terenie gminy Słupsk, gdzie realizują swoje prawa publiczne, uczestniczą w życiu publicznym, czując się częścią jednej wspólnoty – podkreślają w specjalnej uchwale radni gminy Słupsk. W całej dyskusji  "za lub przeciw" nie pada jedno pytanie - czy Gmina Słupsk może istnieć przy coraz słabiej rozwijającym się mieście Słupsku? Przecież mieszkańcy gmin pracują w mieście, korzystają z jego infrastruktury, szkół, bibliotek, uczelni, kin i teatrów, komunikacji. A może po prostu zabrakło w tym wszystkim chęci zrozumienia, dialogu i porozumienia?